Azjatycka Tapeta

Jak w każdym miejscu na świecie kobiety starają się być jak najpiękniejsze i najbardziej atrakcyjne. Paradoks z jakim się spotykamy to fakt,że nie liczy się naturalność, ale jej zaprzeczenie. Można to zauważyć w Europie, a także Azji.

 

Wybielony ideał piękna

W Azji ideałem piękna są osoby, które mają jasną karnację. Ile razy ( głównie w Indonezji jak jeszcze nie byliśmy opaleni) spotkaliśmy się z komentarzem jacy to my jesteśmy piękni, bo mamy taką jasną skórę. Jak zaczęłam opowiadać wszystkim, że my właśnie dążymy do tego, żeby się opalić, jak opisywałam co to jest solarium i że w sklepie można kupić kremy brązujące i tak dalej to nie mogli w to uwierzyć. Tak samo ja, nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam w sklepie. Półki zastawione są kosmetykami…. wybielającymi. Trzeba naprawdę bardzo uważać, żeby nie kupić środka który rozjaśni skórę, a wachlarz tych produktów obejmuje praktycznie wszystko. Przez kosmetyki dla mężczyzn i kobiet , przez żele pod prysznic, balsamy, kremy po goleniu, maseczki, kremy do opalania a nawet … dezodoranty. Nie ma to jak wybielić się pod pachą:P

Sen wczorajszej nocy

 

Może nie mi to oceniać, ale tak jak w Europie niektóre kobiety robiąc makijaż wyglądają jakby były pokryte warstwą tynku w kolorze kompletnie nie pasującym do reszty ciała, tak Azji można zaobserwować podobne zjawisko. Nie jestem tylko w stanie ocenić, które jest gorsze. Tutaj niektóre kobiety, które mocno przesadzają z make-upem wyglądają jak duchy lub przynajmniej jak postać z najgorszego upiornego filmu, ale co kto lubi:). Wystarczy przejść się ulicą i popatrzeć. Jednocześnie uważajcie! Azjatyckie duchy nie śpią!

Uliczny gabinet kosmetyczny

 

Szok. Już spotkaliśmy się z ofertami zrobienia manicure i pedicure na plaży,a także z ofertą masażu i depilacji nóg. Ale tego jeszcze nie widziałam. Ruchliwa ulica w Bangkoku, a na chodniku w najlepsze kwitnie świadczenie usług kosmetycznych. I to wcale nie w gabinetach otwartych przy ulicy. Panie miały po prostu rozstawione krzesełka na chodniku i swoim klientom nakładały na twarz maseczki – wybielające. Specjalnie nie napisałam klientkom, bo byliśmy świadkami jak panowie także korzystali z tych usług. Potwierdza to teorię, że na ulicy tajskiej stolicy można kupić i doświadczyć niemal wszystkiego!

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *