Kolumbia co warto zobaczyć – zaginione miasto
Droga do Zaginionego Miasta – kolumbijskie Ciudad Perdida.
Kolumbia czeka, aby odkryć ją na nowo. W 2016 roku zakończyła się tam trwająca 52 lata wojna domowa, która pochłonęła ponad 200 tys. osób. Od momentu podpisania traktatu pokojowego w stolicy Kuby – Hawanie, pomiędzy rządem kolumbijskim, a FARC (Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii) życie w bardzo szybkim tempie wraca do normalności, a sama Kolumbia zmienia się z dnia na dzień. To południowoamerykańskie państwo, położone w 5 strefach klimatycznych wydaje się nieodkrytym turystycznym rajem.
Realizm magiczny
Wiele zagadek kryje w sobie Kolumbia, które jeszcze pewnie przez wiele lat pozostaną sekretem samej matki natury i rdzennych indian. Jednym z sekretnych i najciekawszych jest zaginione miasto Teyuna, znane powszechniej jako Ciudad Perdida. Pierwsze współczesne wzmianki o nim pochodzą z lat 70. XX wieku, kiedy trafili tam poszukiwacze skarbów. Sytuacja polityczna nie sprzyjała jednak wyprawom do tego miejsca. Teren przez wiele lat kontrolowany był przez bojówki, których obozowiska znajdowały się w okalających zaginione miasto górach Sierra Nevada de Santa Marta. Wszystko zmieniło się w 2005 roku, gdy armia kolumbijska opanowała ten teren i rozpoczął się stopniowy wzrost ruchu turystycznego.
Zaginione miasto
Miasto Teyuna powstało około 800 roku n.e. i cieszyło się prosperitą i rozkwitem aż do XVI wieku, kiedy to zostało zniszczone przez hiszpańskich konkwistadorów. Zamieszkiwało je wtedy między 2000 a 8000 Indian, a cały jego teren szacowny był na 12ha. Aktualnie prace archeologiczne zostały przeprowadzone na obszarze około 3ha. Reszta jest strzeżona przez kolumbijskich żołnierzy i czeka na zezwolenia na dalsze prace archeologiczne wydawane przez lokalnych Indian. Ciudad Perdida to jeden z najcenniejszych zabytków prekolumbijskich w Ameryce Południowej.
Chcieliśmy zobaczyć je na własne oczy, dlatego wybraliśmy się tam w listopadzie 2017 roku, aranżując wyprawę w lokalnym biurze Wiwa Tours. Opieka przewodnika na trasie to obowiązek, a najlepiej potrafią o to zadbać Indianie z plemion Wiwa i Kogi – bardzo dobrze znający okolice i mówiący tylko w swoim dialekcie oraz po hiszpańsku. Trekking trwa od 4 do 5 dni. Do pokonania w tym czasie jest ponad 60 km o znacznych przewyższeniach, a do samego miasta prowadzą strome 1200 stopniowe kamienne schody.
Na trasie przygotowane są bazy noclegowe – w których znajdują się łóżka i hamaki, obowiązkowo wyposażone w moskitiery. W bazach znajdują się kuchnie gdzie przygotowywane są posiłki oraz prysznice. Nie można się tutaj spodziewać luksusów i należy wziąć pod uwagę, iż nie prowadzi tutaj żadna droga, którą może samochód czy chociażby skuter. Cały ekwipunek wnoszony jest przy użyciu mułów, które dzielnie pokonują trudną błotnistą i stroną trasę. Różnego rodzaju insekty to zdecydowanie największe utrapienie na trasie. Wszystko rekompensuje jednak niesamowita przyroda – kolibry (których w Kolumbii występuje ponad 100 gatunków), wiecznie zielony las, orchidee, liany, kwiaty i majestatyczna rzeka Buritaca, która orzeźwi strudzonego wędrowca.
Drugie Machu Picchu?
Nazwanie Ciudad Perdida drugim Machu Picchu niewątpliwie wpływa na wyobraźnie przybywających tam podróżników. Lecz nie tylko same widoki robią wrażenie, ale historie opowiadane przez lokalnych przewodników. Gdy człowiek uświadamia sobie ile jeszcze magicznych miejsc ukrytych jest wtamtych górach. Teren zwiedzanego przez nas miasta to zaledwie 3 hektary z 12, a zgodnie z legendami miejscowych, jest to jedno z ośmiu “zaginionych miast”. Dla miejscowych indian są to święte miejsca, dlatego tylko oni znają umiejscowienie tych cennych zabytków i nie zdradzają ich lokalizacji w obawie przez rozpętaniem po raz kolejny “zielonego piekła”, czyli pogoni za bogactwem i złotem ukrytym w jeziorkach i pozostałych indiańskich zaginionych wioskach.
To właśnie te historie, opowieści owiane tajemnicą, ciekawostki z życia indian czy rytuały odprawiane przez lokalnych szamanów działają na wyobraźnię i dodają temu miejscu uroku, a okalające je góry i niesamowity widok z wierzchołka miasta pozwala zapomnieć o dorobku innych cywilizacji.
Kolumbia to kraj, o którym jak mówią miejscowi, wszystko jest możliwe i nic nie jest pewne, czeka aby odkryć przed Wami swoje tajemnice.
fot. Jaśmina Labus
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!