Piotr Strzeżysz

jeździ rowerem, odkąd sięga pamięcią. Był w wielu miejscach na świecie, ale ciągle coś gdzieś go pcha. Zazwyczaj jeździ w miejsca wypełnione otwartą przestrzenią, bo uważa, że łatwiej tam bujać w obłokach. Uwielbia kawę, koty, wiatr i Muminki. Autor pięciu  książek o marzeniach. Laureat kilku nagród literackich i konkursów fotograficznych. Bohater filmu Bartosza Liska pt. „Nie dojechać nigdy”. Gdyby sam mógł wybrać swoją postać, zostałby ptakiem.

Opis prelekcji (Scena główna, 11.25)

Oczami na siebie, rękami po niebie – rowerem przez Birmę i Laos

Chociaż ośmiomiesięczna podróż rowerem po Azji rozpoczęła się w Bangkoku, opowieść będzie miała swój początek w Birmie, kiedy zaraz po przekroczeniu granicy wszystko uległo zakrzywieniu, pomieszaniu i odrealnieniu. Jak u Białoszewskiego w wierszu „Niewidomy”: niby rozmawiało się z ludźmi, widziało człowieka, niby przebierało się nogami, czasem zestawiło je z roweru na ziemię, ale żyło się i patrzyło „oczami na siebie, rękami po niebie”. Betel, upudrowane na biało twarze, grający w chinlone chłopcy w sukienkach, garnki pełne pysznego jedzenia, a w tym wszystkim – człowiek. Inny. Ja inny i on inny. Czasem obojętny, czasem miły – gość(inny).  

Spotkanie z autorem (sobota, Sala C, godz. 15.45)

Jak to się zaczęło, to całe pisanie? I po co, dla kogo, z jakiego powodu? Jak się pisze w drodze? A może w drodze nie, tylko dopiero po powrocie? Po co książka, skoro (niektórym) wystarczą instastories? Dlaczego nie wydałbym książki sam? Dlaczego nie prowadzę już bloga www.onthebike.pl? Czy jeszcze coś napiszę? Na te (i inne) pytania odpowiem podczas spotkania. Serdecznie zapraszam.